Witajcie!
Lato już powoli dobiega końca, więc zamarzyła mi się plenerowa sesja rodzinna pośród zieleni. Wtedy pojawiła się pewna piękna Mama z córeczką Gabrysią. Dziewczyny spisały się cudnie! Na końcu nawet tata dał się przekonać na kilka wspólnych ujęć. Do tego absolutnie zakochałam się w maminych piegach :) Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że marzenie uważam za zrealizowane. Teraz powoli nastrajam się na jesienne klimaty…