Wyobraźcie sobie ślub, który od samego początku do samego końca inspiruje w każdym calu. Zwłaszcza mnie, bo na punkcie stylu boho mam świra, a taki motyw przewodni wybrali właśnie młodzi. Do organizacji przyłożyli tyle serca i starań ile w głowie się nie mieści. Panna Młoda wygladała jak najpiękniejsza Rusałka, a Pan Młody był w nią wpatrzony jak w obrazek i cały czas szukał jej ręki, aby nawet na chwilę jej przypadkiem nie puścić. Ja na takim ślubie ostatnio miałam właśnie przyjemność robić zdjęcia.
Klaudyna i Michał to moi bardzo bliscy przyjaciele i miałam okazję obserwować także z za kulis ich przygotowania. Jak to Kala latała po pasmanteriach szukając wstążek do łapaczy snów, jak nadała nowe życie kołu od roweru przyczepiając do niego zdjęcia bliskich osób. Jak szukała tej jedynej wymarzonej sukni wraz z rodzicami i jak płakała jak ją już odnalazła. Z tego powodu w ich wielkim dniu od rana byłam ogromnie przejęta swoim zadaniem. Nie wspominając o tym, że Klaudyna przygotowała także dla mnie suknię druhny w której cały dzień robiłam zdjęcia.
Pierwszy raz widziałam także aby młodzi przygotowali i nazwali na cześć rodziny i przyjaciół drinki dostępne na barze i zamieścili je w karcie. Tym sposobem “Celebracja życia” dedykowana była świadkowej a “Ojciec Dyrektor” dla klasy maturalnej Państwa Młodych (tak jest, młodzi byli parą już od liceum).
Nie mogłam się doczekać, kiedy pokażę Wam ten ślub. Kombinacja cudownych ludzi, pięknego Dworu Luboradza i ogromnej kreatywności musiała się udać.Już więcej nie piszę, musie sami zobaczyć…
drugi fotograf: Zuza (Chromatic Studio)
wesele: Dwór Pomorski Luboradza
koordynacja: Big Love – Wedding & Event Planner
suknia: atelier lawenda, Rue De Seine
garnitur: Tailor Crafts
bukiet panny młodej: Kwiaciarnia Kwiaty&Miut
bukiety druhen: Pracownia Florystyczna Amelia
makijaż, włos: Kolanowska
biżuteria: Tilly Thomas Lux
dekoracje: Estilo Art – Sztuka dekoracji
zespół: Sweet Beat